🌕 PEŁNIA W BLIŹNIĘTACH – 5 GRUDNIA 2025

Pełnia 5 grudnia w Bliźniętach

Relacja z kręgu : co naprawdę się wydarzyło?

Pełnia 5 grudnia w Bliźniętach – co naprawdę się wydarzyło?

Emocje opadły, przestrzeń się wyciszyła, ciało znów zaczyna oddychać. Czas opowiedzieć, jak ta Pełnia naprawdę się zadziała – nie z poziomu astrologii (to przeczytasz niżej), ale z poziomu serca, ciała i obecności.

7 grudnia spotkałyśmy się w kręgu Pełni, w intensywnej, gęstej przestrzeni Bliźniąt. To nie była Pełnia taneczna. Była to Pełnia rozmowy, dźwięku, głosu, analizy. Intuicyjnie szukałyśmy przestrzeni czucia, ale Bliźniak prowadził nas w przegadaną opowieść. Jedna z najbardziej rozmownych Pełni, jakie prowadziłam.

To Pełnia, która domknęła wiele. Dla niektórych decyzje przyszły nagle, niespodziewanie. Dla innych pojawiło się ujawnienie, wgląd, ale bez gotowości do działania. Energia odcinała to, co niepotrzebne, czasem brutalnie. To były zerwania, rozstania, objawienia. Również w mojej przestrzeni nastąpiło mocne przemieszczenie.

Ciało odpowiedziało napięciem. Wiele z nas czuło je w szyi, plecach, łopatkach. Ja sama do dziś noszę to napięcie w prawej stronie ciała. To nie przypadek. Ta Pełnia to była praca z energii umysłu, z analiz, z komunikacji – i właśnie tam, gdzie ciało nie miało zgody, pojawiły się objawy.

Z ciekawostek: każda z kobiet w kręgu stanęła w innym kierunku świata – odpowiadając nie tyle głową, co sercem, na wołanie żywiołów i energii.

Jeśli stanęłaś na Północ – wołała Cię mądrość przodków, stabilność, zakorzenienie.
Jeśli na Wschód – przyszło nowe, wizja, lekkość oddechu, nowy początek.
Południe – to ogień, ruch, pasja, gotowość do działania.
Zachód – to emocje, uzdrowienie, oczyszczenie i przestrzeń intuicji.
Centrum – to bycie w sercu, w trwaniu, w zaufaniu do życia.

W dłoniach i sercach pojawiły się też kamienie – każda sięgnęła po ten, który ją wołał.Pojawiły się:
– Ametyst – z energią trzeciego oka, intuicji, duchowego wglądu, pracy z wyższymi poziomami świadomości, spojrzeniem szerzej i głębiej,
– Cytryn – z obfitością, klarownością intencji, pracą z tym, co niewidoczne w energii, a co domaga się zamanifestowania,
– Orgonit – jako wsparcie dla oczyszczenia, harmonii i ochrony energetycznej.

Pełnia w 13 stopniu Bliźniąt poruszyła energie karmiczne. To był czas zderzeń, zakończeń, domknięć.

Energia liczby 13 – niepechowej, ale transformującej – wyznaczyła rytm. Dla wielu z nas nie był to czas olśnienia, ale raczej czas, gdy pojawiło się: „już wiem, co mnie boli”, „już wiem, czego nie chcę dalej nieść”.

I to wystarczy.

Nie martw się, jeśli ta Pełnia nie przyniosła Ci wizji. Nie o wizje tutaj chodzi. Chodzi o prawdę. A ona najczęściej przychodzi nie w fajerwerkach, a w łagodnym rozpoznaniu.

Niżej przeczytasz, co astrologia powiedziała o tej Pełni.

Ale teraz już wiesz, co wydarzyło się w sercu.

PEŁNIA W Bliżniętach

Opis Astrologiczno - duchowy

Dokąd nas prowadzi? Co domyka po miesiącach skorpionicznej transformacji?

Pełnia 5 grudnia w Bliźniętach jest jedną z najważniejszych pełni końcówki 2025 roku. Nie dlatego, że jest spektakularna wizualnie. Ale dlatego, że energetycznie zamyka cały skorpioniczny proces, który ciągnął się przez wiele tygodni — a dla niektórych nawet miesięcy.

To moment, w którym Wszechświat mówi:
„Popatrz na to wszystko jeszcze raz. Zobacz, co tak naprawdę chciało się ujawnić.”

🔥 Co się działo wcześniej – skorpioniczny cień i intensywność

Ostatnie tygodnie były ciężkie nie przypadkiem.
Skorpioniczna energia eksplorowała to, co ukryte, przemilczane, zagłuszone.
Wydobywała:

lęki,

prawdy,

stare emocje,

tematy rodowe,

zranienia, które myśleliśmy, że są już dawno załatane,

relacyjne napięcia, które dojrzały do wypunktowania.

Saturn i Merkury szli w retrogradacji, więc wszystko spowalniało.
Mogło pojawiać się poczucie utknięcia, przeciążenia, braku kierunku.
Skorpion wydobywał z cienia rzeczy, które nie mogły iść dalej z nami — nawet jeśli bardzo chcieliśmy je zatrzymać.

Ta pełnia jest odpowiedzią na ten proces. Nie jego początkiem, tylko kulminacji

🌕 Słońce 13° Strzelca – dokąd idziemy?

W dniu pełni Słońce stoi w 13° Strzelca, obok Wenus, Marsa i Lilith. Ten ogień mówi wprost:

„Ruszasz dalej. Nie możesz już zostać tam, gdzie bolało.”

Strzelec to kierunek. Strzelec to sens. Strzelec to wyjście z labiryntu emocji w stronę światła.

Po tygodniach transformacji i konfrontacji z cieniem — Strzelec otwiera przed nami horyzont.
Ale zanim pójdziemy, musimy zobaczyć jasno co zabieramy, a co zostawiamy.

I właśnie tu wkracza pełnia.

🌕 Księżyc w 13° Bliźniąt – emocja staje przed prawdą

Księżyc w Bliźniętach podczas tej pełni jest samotny.
Nie ma miękkich aspektów.
Nie ma oparcia.

To emocjolne odbicie Słońca w Strzelcu:
dużo bodźców, dużo myśli, dużo pytań — ale zero jasnych odpowiedzi.

Księżyc mówi:
„Nie analizuj. Nie rozkładaj na części. Czuj.”

To pełnia, która reaguje na ostatnie skorpioniczne wydarzenia w sposób prosty:
pokazuje, czego już dłużej nie możesz unieść.
Albo:
co Cię woła, choć boisz się zrobić krok.

I dlatego Księżyc tworzy kwadraturę do węzłów księżycowych – to karmiczne skrzyżowanie dróg.
Ostatni test. Ostatnie „czy na pewno?”. Ostatnie spojrzenie na coś, co ma zostać w Starym Roku.

🌊 Wodny trygon – uzdrowienie, które płynie z głębi

W tle działa coś pięknego i bardzo duchowego: Jowisz retro w Raku łączy się trygonem z Merkurym w Skorpionie oraz Saturnem i Neptunem w Rybach.

To jest układ, który mówi:

„Masz prawo poczuć ulgę.”

„Masz prawo przestać walczyć.”

„Masz prawo pozwolić sobie pomóc.”

Ten trygon to impuls uzdrowienia, który działa cicho, ale bardzo intensywnie:
uzdrawia emocje rodowe, podświadomość, wewnętrzne dziecko, pamięć komórkową.

I właśnie dlatego 7 grudnia — gdy Księżyc połączy się z Jowiszem — to uzdrowienie stanie się jeszcze mocniejsze, głębsze i bardziej dostępne.

🕯 Wielka kwadratura – ostatnie sprawdziany

Połowa tej pełni to światło.
Druga połowa – napięcie.

Układ:
Słońce – Księżyc – Węzły Księżycowe (13°)
tworzą Wielką Kwadraturę.

To daje:

poczucie presji,

trudno wyrażalne emocje,

wewnętrzne konflikty,

pytania o kierunek życia,

decyzje, które dojrzewają od dawna,

zderzenie „tego, co wiem” z „tym, co czuję”.

To nie jest „pech”.To nie jest blokada.To jest moment prawdy.

Kwadratura mówi:
„Otwórz oczy. Już nie możesz udawać, że nie widzisz.”

A liczba 13, na której opiera się cały układ, symbolizuje transformację, a nie pech.To liczba odrodzenia.Liczba przejścia.

🔮 Dokąd prowadzi ta pełnia?

Ta pełnia prowadzi nas:

➤ z chaosu do jasności

➤ z bólu do ulgi

➤ z analizy do czucia

➤ z cienia skorpiona do światła strzelca

➤ z utknięcia do ruchu

Jest jak brama:
zostawiasz ciężar, który skorpionyczny czas wydobył, i przechodzisz w stronę nowego kierunku.

Ta pełnia mówi:
„Nie jesteś już tą samą osobą, którą byłaś w październiku czy listopadzie. Widzisz więcej. Czujesz głębiej. I masz prawo iść dalej.”

🌕 Podsumowanie – co ta pełnia z nami robi?

Zamyka intensywność skorpiona.
Uwalnia stare emocje i skrywane prawdy.
Otwiera kierunek w stronę sensu i przyszłości.
Pokazuje „ostatni test” przed wejściem w nową energię.
Uczy, żeby nie analizować – tylko czuć.
Daje przestrzeń uzdrowienia dzięki wodnemu trygonowi.
Przygotowuje grunt pod głęboki proces 7 grudnia.

To pełnia, która przestawia nas na nowe tory — nawet jeśli odbywa się to przez emocje, które trudno opisać słowami.

Zapraszam Was na dwuczęściowy proces pełni:
poruszenie — uwolnienie — domknięcie — wejście w nowy kierunek.

fb.me/e/8LGHLGKG0

🌕 GDZIE SIĘ WIDZIMY:

✨ Czwartek, 5 grudnia – TANIEC MOCY

DK Kubiszówka – godz. 18:30
Jeśli jeszcze nie byłaś — przyjdź. To bezpieczna, ciepła przestrzeń dla każdej Duszy.

✨ Niedziela, 7 grudnia – KRĄG PEŁNI

U mnie, w mojej magicznej przestrzeni w domu.
Zapisy przez SMS/telefon: 518-653-740
Opłata: ile czujesz w sercu – energia wymiany za wspólną pracę.